Jest źle. Zaglądam do lodówki i nie widzę niczego, co mogłabym zjeść, więc nie jem. Na wycieczce szkolnej było strasznie, bo mój wychowawca i ludzie z klasy zauważyli, co dzieje się ze mną w trakcie wspólnych posiłków. Strach przed tym, że ktoś się zorientuje, blokował mnie tak bardzo, że za każdym razem chciało mi się płakać i nie byłam w stanie jeść. wychowawca zdzwonił się z moją mamą i w s z y s t k o się wydało. Teraz grożą mi szpitalem. Boję się, że cała ta sprawa wyjdzie poza klasę, że dowie się reszta moich znajomych ze szkoły.
Motywacja gdzieś zniknęła. Nie wiem, co robić.
Przepraszam, że tak zniknęłam. Postaram się szybko nadrobić.
Ściskam:*
przykro mi mam nadzieje że jakoś sie ułoży i ominie cię szpital
OdpowiedzUsuńhttp://thinchudosc.blox.pl/html
Strasznie smutne to co piszesz...
OdpowiedzUsuńMimo wszystko pamiętaj, że masz nas <333
Mam nadzieję, że się trzymasz..
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze u ciebie okej..daj znac co i jak.
OdpowiedzUsuńhttp://starvingfor4perfection.blogspot.com/